W Pracowni Ciała wszystko zaczyna się od szacunku. Do Ciebie. Do Twojego komfortu, ciała, emocji i granic. Wiemy, że jeśli to Twoja pierwsza wizyta, możesz mieć w sobie trochę niepewności – dlatego zanim jeszcze położysz się na leżance, chcemy Ci spokojnie opowiedzieć, jak to wszystko wygląda.

Bardzo nam zależy, żebyś od początku czuł_a się bezpiecznie. Naprawdę nie chcemy, żeby w jakimkolwiek momencie trzeba było wychodzić ze swojej strefy komfortu. To dla nas ważniejsze niż wszystko inne.

Zaczynamy od szatni

Po wejściu do szatni masz chwilę dla siebie – bez pośpiechu. Wszystko tłumaczymy spokojnie i z uśmiechem, krok po kroku.

Po rozebraniu się owiniesz się tą dużą chustą do masażu – od pachy do pachy. Tą chustą będziesz okryta/okryty przez cały czas masażu. Odsłaniamy tylko tę część ciała, którą w danej chwili masujemy. Jeśli masujemy rękę – to tylko ręka jest odkryta. Tak samo z nogą, plecami, karkiem… Zawsze tylko tyle, ile potrzeba.

Chusta zawsze przykrywa miejsca intymne – niezależnie od tego, czy masz założoną bieliznę, czy nie. Bielizna jest dla Twojego komfortu. Dla nas najważniejsza jest chusta. I ona zawsze jest na swoim miejscu.

Dla Twojego komfortu przygotowaliśmy także komplet bielizny jednorazowej: majtki (stringi), a jeśli wolisz – pełne majtki, biustonosz i czepek na głowę. Prosimy, żebyś nie pozostawała w swojej bieliźnie. Chodzi o higienę, ale też o to, by uniknąć kosztownych sytuacji, w której zafarbuje się leżanka.

Biustonosz – i tu spokojnie wyjaśniamy, jak to działa:

1. Jeśli go założysz, na chwilkę odsłonimy tułów na czas masażu brzucha.

2. Jeśli nie założysz – będzie to dla nas sygnał, że nie chcesz masażu brzucha. I wtedy nie odsłaniamy tułowia w ogóle.

3. A jeśli nie założysz, ale mimo to chcesz, żeby brzuch także był masowany – musisz powiedzieć to wyraźnie na głos.

Kiedy już jesteś gotowa/gotowy – zapraszamy na leżankę. Kiedy tylko się położysz, zdejmujemy klapki i odkładamy tak, żeby potem można było łatwo założyć.

Podkładamy wałek pod kostki – a później, kiedy obrócisz się na plecy, także pod kolana i pod głowę, żeby było Ci naprawdę wygodnie.

Tylną część ciała masujemy przy delikatnych i nastrojowym oświetleniu ale tuż przed obrotem na plecy, gasimy światła. Zostają tylko świece – po to, żeby było widać, gdzie wrócić z ciepłym olejem. Zawsze mówimy to z lekkim uśmiechem, żeby rozładować niepotrzebne napięcie.

Po masażu dajemy Ci chwilę. Chusta, którą byłaś/byłeś przykryta/y, jest też do wytarcia – przyjemna, chłonna. Są też przygotowane dodatkowe ręczniki. Zużyte tkaniny po prostu wrzuć do kosza – będzie przygotowany obok.

Używamy wyłącznie oleju kokosowego – nie zostawia na skórze tłustej warstwy, nie ma intensywnego zapachu, właściwie nie ma zapachu w ogóle. Po wytarciu możesz się spokojnie ubrać. A skóra zostaje nawilżona, gładka. Kobiety mówią, że uwielbiają ten kokos – mężczyźni o dziwo co raz częściej też.

Jeśli to Twoja pierwsza wizyta w Pracowni Ciała…

Nie mamy recepcji, nie odbieramy telefonów w czasie wizyt. Nie pracujemy taśmowo. Jesteśmy małym miejscem, gdzie wszystko dzieje się uważnie.

Nie spotkasz tu przypadkowych ludzi. Gabinet jest tylko dla Ciebie. I my jesteśmy – tylko dla Ciebie.

Nie śpieszymy się. Jeśli wybierzesz masaż godzinny – to spędzisz godzinę na leżance, nie w gabinecie. Rozmowa przed, chwila po, prysznic, przebranie – wszystko poza czasem zabiegu. Dlatego u nas nie mijasz się z nikim w drzwiach. Tutaj nikt się nie spieszy.

Dbamy o rzeczy, których możesz nawet nie zauważyć – ale które się czuje. Ciepła podłoga, miękka chusta, ciepły olej i podgrzewa na leżanka, cisza, spokój. To są rzeczy, które zmieniają wszystko.

To nie jest salon dla każdego. Ale może – dla Ciebie.

Zobacz co jeszcze warto wiedzieć przed pierwszą wizytą

Za swoją wizytę możesz zapłacić gotówką, kartą, Blikiem lub w formie przedpłaty, kupując voucher bezpośrednio na stronie wybranej usługi.